wtorek, 26 czerwca 2012

Gorący Uran GJ 3470 b

Gorąca planeta gazowa - wizja artysty.
Pomimo niewielkiej wiedzy na temat gwiazdy GJ 3470, udało się potwierdzić krążącą wokół niej planetę. Znajomość właściwości fizycznych gwiazd macierzystych jest konieczna do dokładnego ustalenia cech ich egzoplanet. W niedalekiej przyszłości, możemy więc spodziewać się pewnych zmian w parametrach nowo poznanej planety.

GJ 3470 b to obiekt odkryty dzięki badaniom prędkości radialnych przez HARPS. Następnie powiodła się także detekcja tranzytu tej planety, co pozwoliło na oszacowanie jej rozmiarów. Okazuje się, że GJ 3470 b jest bardzo podobna do Urana - jej masa i promień to odpowiednio 14 Mz i 4,2 Rz (Uran - 14,536 Mz; 4,007 Rz). Jednak na tym kończą się podobieństwa. Planeta krąży w odległości 0,0348 AU od gwiazdy, a jej rok trwa zaledwie 3 dni i 8 godzin.

GJ 3470 b powoduje spory dołek tranzytu (0,57%), co klasyfikuje ją jako ciekawy obiekt do dalszych obserwacji.

Źródło

4 komentarze:

  1. Czy ze względu na bliskość gwiazdy centralnej i niewielka gęstość planety kształt jej nie powinien być zniekształcony siłami pływowymi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Możliwe, że byłaby bardzo spłaszczona na biegunach gdyby miała jakąś prędkość obrotu. Tymczasem gorące planety często wpadają w obrót synchroniczny, co z pewnością uniemożliwia takie odkształcenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy w szczególnych okolicznościach byłoby możliwe wysysanie bardzo gorącej planety gazowej lub brązowego karła przez pobliską gwiazdę? Przyszło mi to na myśl bowiem zdarza się, że niejedna gwiazda w taki sposób swoją towarzyszkę (porównywalną co do masy) wykorzystuje i wyniszcza. I zastanawiam się czy analogiczne procesy mogłyby zachodzić pomiędzy obiektem gwiezdnym a np. b. gorącym jowiszem czy choćby gorącym uranem. Zdroworozsądkowo patrząc prędkość ucieczki z planety jest mniejsza niż z powierzchni gwiazdy więc chyba łatwiej jest gwieździe wyrwać strumień gazów z dużo przecież mniej masywnego globu planetarnego. Ale może nie mam racji formułując takie przypuszczenie i z jakichś względów, których nie znam, tego typu procesy w ogóle nie mogą mieć miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedstawione przez Ciebie zagadnienie (lub raczej jemu podobne) to ciekawy pomysł na artykuł. Być może kiedyś się tego podejmę. Miałem już w rękach papier na tego typu temat.. a nawet dwa papiery o nieco odmiennych wnioskach :P. Jeśli znajdę oba to im się przyglądnę i okaże się czy da się coś z tego napisać :).

    OdpowiedzUsuń